Tradycyjnie w pierwszym tygodniu nowego roku szkolnego obchodzimy rocznicę urodzin naszego Patrona Juliusza Słowackiego.
8 września cała spłeczoność szkolna stawiła się ubrana na galowo z przypiętymi do strojów różami. Znalazły się również osoby, które zadbały o kostiumy z epoki romantycznej.
Główne obchody odbyły się na boisku szkolnym. Po wspólnym odśpiewaniu hymnu szkoły Amelia Owiesek, przy akompaniamencie Alicji Lemczak, zaśpiewała Hymn (Smutno mi, Boże), którego autorem jest Juliusz Słowacki.
Jak co roku wszystkie klasy przygotowały przepiękne urodzinowe torty, których dekoracja tym razem miała nawiązywać do motywów fantastycznych w twórczości Słowackiego. W zorganizowanym konkursie torty oceniane były przez jury pod względem zgodności dekoracji z motywem przewodnim, estetyki wykonania oraz prezentacji wypieku. Jury wyłoniło zwycięzców w dwóch kategoriach:
Tort z cukierni:
I miejsce - klasa I d
II miejsce - klasa IV d
III miejsce - klasa I a
Własny wypiek:
I miejsce - klasa II a
II miejsce - klasa I b
III miejsce - klasy III e i I c
Po części oficjalnej przyszła pora na wspólny piknik na terenie boiska i ogrodu szkolnego. Na koniec zaś wszyscy chętni mogli zatańczyć belgijkę.
Główne obchody odbyły się na boisku szkolnym. Po wspólnym odśpiewaniu hymnu szkoły Amelia Owiesek, przy akompaniamencie Alicji Lemczak, zaśpiewała Hymn (Smutno mi, Boże), którego autorem jest Juliusz Słowacki.
Jak co roku wszystkie klasy przygotowały przepiękne urodzinowe torty, których dekoracja tym razem miała nawiązywać do motywów fantastycznych w twórczości Słowackiego. W zorganizowanym konkursie torty oceniane były przez jury pod względem zgodności dekoracji z motywem przewodnim, estetyki wykonania oraz prezentacji wypieku. Jury wyłoniło zwycięzców w dwóch kategoriach:
Tort z cukierni:
I miejsce - klasa I d
II miejsce - klasa IV d
III miejsce - klasa I a
Własny wypiek:
I miejsce - klasa II a
II miejsce - klasa I b
III miejsce - klasy III e i I c
Po części oficjalnej przyszła pora na wspólny piknik na terenie boiska i ogrodu szkolnego. Na koniec zaś wszyscy chętni mogli zatańczyć belgijkę.